wtorek, 31 lipca 2012

dla odsapki - kilka dni w Gdańsku - bardziej z powodu gdańskiego konwentu niż morza (nad morzem bylismy na 5 minut). Wyruszyliśmy wpierw do Warszawy dokończyć w końcu udko u Iwony, cacy- jak sie zagoi to może sie pochwalę


potem oj potem kurwa droga w ciemno z noclegami zaprowadziła nas na duże zadupie i jakże komunistyczną chałe - zajazd LIPCE, jedna noc i w nogi, do pana co zaoferował nam pokoik chyba 1,5m x 1,5 m z składanym łóżkiem które chyba nawet po rozłożeniu nie zmieściłoby sie w pokoju, także spierdalamy dalej, w końcu udało sie znaleść spanko i było już fajniiiee. stare miasto czaruje :)








no i konwent i jak zwykle nowe zdobycze :D







5 komentarzy:

  1. Ożesz (zaprzeproszeniem) kurwa, co ten Twoj mienszczyzna odważny! :)
    Ładny rudy widzę na Twojej głowie, taki niewymuszony i naturalny, chyba już nie zdołam do takiego wrócić, za bardzo jestem czerwona :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Oliwka, jakiego podkładu używasz na buźkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nawet nie wiem jak bede grzebać w torebce to sprawdze :D ale chyba rimmel jakistam

      Usuń
  3. osobiście bym eis aż tak nie wydziarała ale tatuaże t dla mnie dzieło sztuki i jak najbardziej popieram. Zdecydowanie miło sie patrzy na te zdjęcia. Też bym chciała mieć takie przygody...: pozdro i zapraszam do mnie jeśli masz ochotę. W każdym razie dodaje do obserwowanych no i będę wpadała częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ile wazysz ? odpisz plis !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń