japs robota zapierdala, kręgosłupkowi też średnio sie to podoba, no ale niech będzie, w piątek udało się ruszyć dupska do Warszawy i pokolorować się troszkę u Leszka z BTS, tutuaj się żałośnie pochwale co mamy nowego :
ogólnie podróż cacy i ściganko z furkami, siusiu na stacji i szybkie żarło a teraz zaczyna sie tydzień i znowu zapierdalanko.